Jak donosi statystyka Google'a już wczoraj liczba odwiedzin przekroczyła 100 w tym prawie połowę odwiedzin stanowił dzień wczorajszy , dla zawodowych, grubych blogerów to niewiele, prawie nic. Oni setkę odwiedzin mają na dzień albo i szybciej. Ja się cieszę. wiem, że zawsze mogłabym podać adres znajomym i wyrabiać sobie 100 razy lepsze statystyki ale nie mam po co. Wolę słuchać paru zdawkowych słów czy ostrej krytyki (oczywiście ciepłe słowa też są mile widziane :) )
niż z "założenia " pisane suuuuper, strasznie fajne. Tak więc cieszę się z nabitej setki i czekam na śmiałka, który napisze pierwszy komentarz ;)
Z założnia...? Przecież wiesz, że jestem szczera do bólu... ;)
OdpowiedzUsuńSzal, S&S
Zgadzam się... do bólu :p
UsuńSzur, S,S&S